środa, 14 maja 2008

Komentarz liturgiczny na 25 maja 2008






25 maja 2008 VIII Niedziela Zwykła


Iz 49, 14-15
Ps 62(61), 2-3. 6-7. 8-9ab (R.: por. 2a) 1 Kor 4, 1-5 Mt 6, 33
Mt 6, 24-34


„Starajcie się najpierw o królestwo Boże” (Mt 6,33). Aby się o nie starać, trzeba dobrze wiedzieć, co jest najważniejsze. Najistotniejsze prawdy wiary, o których zawsze wypada zaczynać, nazywa się często kerygmatem. Kerygmat nie jest czymś, co się wymyśla, ale jest czymś, co się przyjmuje, i to przyjmuje się od osób. Na przykład św. Paweł przekazywał kerygmat o Chrystusie: „Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy”. To jest szczyt, najwyższy punkt tego, co Jezus uczynił. Dlatego jeśli myślimy o jakimś symbolu, znaku chrześcijaństwa, to tym symbolem jest krzyż. To nie jest symbol jednej z wielu mów Chrystusa ani któregoś z Jego cudów. Znak krzyża to znak jedynej śmierci za nasze grzechy. Stało się to zgodnie z Pismem, jak podkreśla Apostoł. Ma oczywiście na myśli Stary Testament. To się stało zgodnie z zapowiedziami, proroctwami Starego Testamentu, szczególnie z Księgą Izajasza.


Dalej: „Chrystus został pogrzebany”. To nie była śmierć pozorna, udawana, śmierć tylko na pokaz. To była śmierć na tyle prawdziwa, że zakończyła się pogrzebem, tak jak to zwykle śmierć ludzka się kończy. Najprawdziwsza i najbardziej realna śmierć.


I jeszcze: „zmartwychwstał trzeciego dnia” – dlatego jesteśmy wyznawcami krzyża, ale jest to wyznawanie krzyża zwycięskiego. Jesteśmy wyznawcami zwycięstwa, a nie klęski. W dawniejszych wiekach, aż do wieku XIII-XIV, kiedy malowano albo rzeźbiono krzyż, Chrystus na tym krzyżu był w koronie, był Królem, był chwalebny i pełen mocy. Królował z krzyża.


W końcu zaś: „ukazał się Kościołowi” – to też należy do kerygmatu. Najpierw ukazał się Kefasowi (zaczyna się od widzialnej głowy Kościoła), potem dwunastu Apostołom, a potem braciom: więcej niż pięciuset równocześnie. I oni wszyscy są zwiastunami tego, co się wydarzyło w Jerozolimie.


Kerygmat ten powtarzamy w każdej liturgii Mszy św., kiedy padają takie lub podobne słowa: „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”. Liturgiczna wspólnota troszczy się najpierw o królestwo Boże. A reszta? Reszta będzie jej przydana.


Ks. bp Andrzej Siemieniewski






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.