ks. Andrzej Siemieniewski
Homo faber
Homo faber (z łac. „człowiek-rzemieślnik, wytwórca”) — aspektowe ujęcie człowieka, podkreślające, jako jego swoistą właściwość, zdolność do wytwarzania narzędzi i posługiwania się nimi. Określenie to pojawiło się we współczesnej refleksji filozoficznej prawdopodobnie pod wpływem B. Franklina, według którego człowiek jest zwierzęciem wytwarzającym narzędzia.
Kluczową rolę w definiowaniu człowieka odgrywało w ujęciu H. Bergsona i M. Schelera. Według Bergsona homo faber jest definicją człowieka, do którego istoty należy materialna i moralna twórczość. W teorii antropogenezy termin ten pojawił się w latach czterdziestych XX w. (K. Oakley) i oznaczał decydujący etap hominizacji, wcześniejszy niż homo sapiens, charakteryzujący się zdolnością wytwarzania i używania narzędzi kamiennych (obecnie ten etap określa się mianem homo habilis).
Chociaż w rozumieniu współczesnym termin homo faber wskazuje, że dla właściwego sposobu życia i rozwoju człowieka konieczne jest wytwarzanie własną pracą dóbr cywilizacyjnych i kulturowych, to jednak wskazuje on na szczególną rolę pracy ręcznej i w tym sensie teoria ta była znana już w starożytności (Anaksagoras). Dopiero jednak tradycja judeochrześcijańska — w przeciwieństwie do świata starożytnego — nie uznała pracy fizycznej za coś niegodnego, lecz potraktowała ją jako podstawowy, społeczny obowiązek każdego (por. 2 Tes 3,10 i Ef 4,28). Taka opcja ma swoje zakorzenienie w Starym Testamencie, według którego praca ludzka nie jest tylko ciężarem, ale współpracą z Bogiem osób ludzkich, stworzonych na obraz Boży i powołanych do przedłużania wraz z innymi dzieła stworzenia, „czyniąc sobie ziemię poddaną” (por. Rdz 1,28; 3,17-19). Trud pracy ręcznej może mieć także wymiar odkupieńczy, jeśli jest znoszony w łączności z Jezusem, rzemieślnikiem z Nazaretu i Ukrzyżowanym Synem Bożym. Integralne znaczenie pracy ręcznej jest eksponowane w duchowości związanej z postacią św. Józefa Rzemieślnika, który trudnił się obróbką drewna jako cieśla, stolarz, kołodziej itp. (gr. tekton — por. Mt 13,54-55) i jest wzorem i patronem dla wszystkich pracujących. Godność pracy ręcznej często podkreśla św. Paweł Apostoł przez osobisty przykład (por. Dz 20,34) oraz w swych listach (por. 1 Tes 4,11; 1 Kor 4,12).
Do wątków biblijnych, dotyczących roli pracy ręcznej, nawiązywała duchowość benedyktyńska, według której praca ręczna jest uważana za logiczną konsekwencję ubóstwa, a mnisi żyjący z pracy rąk są prawdziwymi zakonnikami (Reg., 48: „ora et labora”). Szczególnie cystersi uważali pracę ręczną za istotny element życia ascetycznego. Według św. Tomasza praca jest istotą życia ludzkiego i dlatego nadaje mu sens. Praca jest nie tylko środkiem do zaspokojenia potrzeb życiowych, ale drogą samorealizacji (przez nią człowiek „bardziej staje się człowiekiem” — por. LE 9), a także jest dawaniem świadectwa Krzyżowi i osobistą formą „wiary czynnej przez miłość”.
[2002]
BIBLIOGRAFIA
Św. Benedykt, Reguła. Żywot. Komentarz, Tyniec 1979.
Św. Tomasz, Summa Theologica I-II, q.3, a.2; q.18, a.3.
Jan Paweł II, Laborem exercens.
Jan Paweł II, Centesimus annus.
Katechizm Kościoła Katolickiego, cz. III, 2426-2436.
H. Bergson, Ewolucja twórcza, Warszawa 1957.
J. Gałkowski, Praca i człowiek, Warszawa 1980.
L. Bouyer, Wprowadzenie do życia duchowego, Warszawa 1982, s. 119-121.
J. Majka, Etyka życia gospodarczego, Wrocław 1982, s. 139-196.
J.H. Reichholf, Zagadka rodowodu człowieka. Narodziny człowieka w grze sił z przyrodą, Warszawa 1992.
Leakey, Pochodzenie człowieka, Warszawa 1995.
J. Aumann, Zarys historii duchowości, Kielce 1993, s. 84-88; 97-130.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.