poniedziałek, 12 maja 2008

Komentarz liturgiczny na 13 maja 2008







13 maja 2008 Wtorek


Jk 1, 12-18 Ps 94(93), 12-13a. 14-15. 18-19 (R.: por. 12a) por. Dz 16, 14b
Mk 8, 14-21: kwas faryzeuszów, chleby rozmnożone


„Jeszcze nie rozumiecie?” – pyta swoich uczniów Pan Jezus. Tyle cudów widzieliście, tylu nauczań wysłuchaliście – i jeszcze nie rozumiecie? Cuda, nauczania, wieki historii Kościoła, a my także ciągle musimy przypominać sobie, na czym polega chrześcijaństwo.


Na czym polega wiara chrześcijańska? – takie pytanie zadał papież Benedykt XVI w swojej pierwszej encyklice. Oto jakiej odpowiedzi udzielił: „Istota wiary biblijnej: tak, istnieje zjednoczenie człowieka z Bogiem – pierwotne marzenie człowieka – ale to zjednoczenie nie jest jakimś stopieniem się, zatopieniem w anonimowym oceanie Boskości, lecz związkiem rodzącym miłość, w którym obie strony – Bóg i człowiek – pozostają sobą, a jednak stają się całkowicie jednym: «Kto łączy się z Panem, jest z Nim jednym duchem»” (1 Kor 6,17). Chrześcijaństwo to nie tylko doktryna, na którą składa się zestaw teologicznych tez. To znacznie więcej: historia miłości Boga do człowieka. „W historii miłości, którą opowiada nam Biblia, Bóg wychodzi nam naprzeciw, próbuje nas zdobyć – aż do Ostatniej Wieczerzy, aż do Serca przebitego na Krzyżu, aż do objawień Zmartwychwstałego i wielkich dzieł za pośrednictwem których, poprzez działanie Apostołów, przewodniczył rodzącemu się Kościołowi” – przypomina Papież.


Jeśli chcemy zacząć na nowo naszą przygodę z Chrystusem albo odnowić ją po jakimś kryzysie wiary, to pamiętajmy: „prawdziwą nowością Nowego Testamentu nie są nowe idee, lecz sama postać Chrystusa, w którym wcielają się pojęcia – niesłychany, niebywały realizm”. Wszystko to nie jest nową nauką stworzoną na potrzeby naszych czasów. Wręcz przeciwnie. Taka jest najstarsza Tradycja Kościoła. Jeden z najstarszych pobiblijnych tekstów chrześcijańskich, List do Diogneta z końca II wieku, ujmuję tę prawdę tak: „I ty również, jeśli tej wiary serdecznie zapragniesz i jeśli ją przyjmiesz, poznasz Ojca. Gdy Go poznasz, […] będziesz kochał Tego, który pierwszy cię tak bardzo umiłował. Kochając zaś, nauczysz się naśladować Jego dobroć”.


Ks. bp Andrzej Siemieniewski






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.