poniedziałek, 12 maja 2008

Komentarz liturgiczny na 15 maja 2008







15 maja 2008 Czwartek


Jk 2, 1-9
Ps 34(33), 2-3. 4-5. 6-7 (R.: por. 7a) J 6, 63b. 68
Mk 8, 27-33


„Syn Człowieczy musi wiele cierpieć” (Mk 8,31). Św. Paweł Apostoł, który tak mało mówi w swoich listach o wydarzeniach z życia ziemskiego Pana Jezusa – wspomina tylko trzy z nich. Oprócz narodzenia Chrystusa i ustanowieniu przez Niego Eucharystii – wspomina jeszcze śmierć Zbawiciela na krzyżu. I tylko wzmiankę o Wieczerzy Pańskiej i o ofierze Pana Jezusa na krzyżu poprzedza formułą: „Bracia, przekazuję wam to, co sam otrzymałem” (1 Kor 11,23) – ewidentnie są to najważniejsze wydarzenia z życia Chrystusa.


Chrześcijanin słyszy echo tych słów za każdym razem, gdy uczestniczy we Mszy Świętej. Kiedy św. Paweł pisze o przekazywaniu otrzymanej od Pana Dobrej Nowiny o Eucharystii, oznajmia: „Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie” (1 Kor 11,26). Apostoł używa tutaj dokładnie tego samego wyrażenia, do którego się odwołał, kiedy mówił o tym, że sam głosił Dobrą Nowinę. Dlatego zgromadzeni na Mszy św. zawsze głosimy śmierć, którą poniósł Pan Jezus dla naszego zbawienia. Głosimy wcale nie mniej niż kapłan, który wypowiada słowa liturgii. Są przecież dwa różne sposoby głoszenia śmierci Pańskiej: opowiadanie o niej słowami oraz spożywanie z eucharystycznego Chleba i picie z kielicha Nowego Przymierza: „Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie”.


Eucharystia z natury rzeczy jest więc kerygmatem. Przypomina najważniejsze punkty wiary chrześcijańskiej – to, co jest najbardziej zasadnicze: Ucztę ofiarną Pana i Ofiarę Krzyża. To są ziarna, które rzuca się w glebę ludzkich serc podczas liturgii. One potem się rozrosną, ale od nich się zaczyna: Syn Boży narodził się pośród nas, ustanowił pamiątkę nowego i wiecznego Przymierza, umarł dla naszego zbawienia, zmartwychwstał. To wszystko, o czym słyszymy w Ewangelii: o powołaniu Apostołów, o kazaniu wygłoszonym z łodzi na jeziorze, uzdrowieniu chromego i niewidomego – to wszystko rozrośnie się w długie doświadczenie Kościoła i w opasłe tomy spisujące doświadczenia ludzi wierzących. Ale zaczyna się od kerygmatycznego centrum: Chrystus oddał za nas swoje życie i zostawił nam swój Kościół z darem Eucharystii.


Ks. bp Andrzej Siemieniewski






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.