środa, 14 maja 2008

Komentarz liturgiczny na 31 maja 2008






31 maja 2008 Sobota Nawiedzenie NMP – święto


So 3, 14-18 albo Rz 12, 9-16b
Iz 12, 2. 3-4bcde. 5-6 (R.: por. 6b) Łk 1, 45
Łk 1, 39-56


Słowa Anioła wypowiedziane do Maryi podczas nawiedzenia, chociaż zabrzmiały zapewne bardzo prywatnie i kameralnie, stały się donioślejsze niż najgłośniejszy nawet okrzyk: ich echo brzmi aż po dziś dzień. A jest to echo zwiastujące zamieszkanie Syna Bożego w rodzinie i zapowiadające równocześnie, że oto zaczyna się powstawanie nowej rodziny, rodziny duchowej, rodziny Jezusa Chrystusa, czyli Kościoła.


Księga Pisma Świętego rozpoczyna się od przymierza Boga z Adamem i Ewą oraz ich dziećmi. To jest przymierze z jednym małżeństwem, z jedną rodziną. Jednak wkradł się grzech i przymierze zostało naruszone, a pierwsi ludzie zostali wygnani z raju.


Następnie pojawił się następny pomysł Pana Boga na błogosławieństwo – przymierze z Noem. To Przymierze jest już przymierzem większym: nie tylko z Noem i jego żoną, lecz także z synami i ich żonami. To już jest przymierze – jak byśmy dzisiaj powiedzieli – z całym rodem Noego, z większą, szerszą rodziną. Jednak i tu wkradł się grzech, zaburzenie Bożego planu.


Następnie Bóg zawarł przymierze z Abrahamem, ale nie tylko z nim samym: Abraham jest otoczony rodziną, sługami, sprzymierzeńcami. Jeśli uważnie przeczytamy Księgę Rodzaju, zobaczymy, że przymierze z Abrahamem jest przymierzem z dużą gromadą ludzi. To jest już cały szczep. Widzimy więc, jak Pan Bóg rozszerza swoje błogosławieństwo, swój błogosławiony plan.


Co się dzieje dalej? Niewola w Egipcie oraz przymierze z Mojżeszem i całym narodem Izraela. To właśnie w tym miejscu tego coraz bardziej rozszerzającego się planu Bożego, w tym właśnie miejscu historii zbawienia padły słowa: „Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić synom Izraela” (Lb 6,23), całemu narodowi – tak szeroki jest już Boży plan zbawienia. Ale na tym Boży plan w historii się nie kończy.


Przychodzi przymierze z Dawidem, które jest już przymierzem z rodziną narodów. Owszem, z Izraelem, ale przez serię różnych politycznych układów – także z całą rodziną narodów wokół Ziemi Świętej, z zapowiedzią, że na tym Pan Bóg nie skończy, że Pan Bóg ma pomysł, który nie ma granic, który kiedyś sięgnie aż po krańce ziemi.


A my mamy szczęście żyć w tym momencie realizowania się Bożego planu, gdzie jest on już przeznaczony dla wszystkich aż po krańce ziemi: „gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,8).


Ks. bp Andrzej Siemieniewski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.